Forum służy do prowadzenia rozgrywek PBF. Powstało w zamyśle grania w RPG tekstowe.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Chujowa sytuacja. Nie żeby mi zależało na poważaniu Zakonu, ale na własnej skórze to mi zależy
Korzystając z zamieszania Caryll nasłał demona na zakonników i zaczął uciekać w stronę barki. Rzucał kulami ognia w każdego zakonnika, który chciał mu w tym przeszkodzić.
Ostatnio edytowany przez Nie Czaha (2017-08-21 14:15:25)
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Demon Carylla rzucił się na Zakonników, odciągając ich kilkunastu, w tym samego Kardynała, od nich. Reszta Zakonników rzuciła się za Caryllem, jednak nie zdołali mu dotrzymać kroku i ten znalazł się szybko przy promie. Przywitała go starsza pani i wykrztusiła z trudem:
- Czterdzieści srebrników za jeden kaszl kaszl kurs. Za całość, jak się krztuch podzielicie kosztami to kaszl Wasza sprawa.
Ri'saad znalazł się zaś w następującej sytuacji: miał 300 jardów do barki, między nimi było także ok. 40 Zakonników, za nim zaś kilkunastu.
- Ha, pieprzcie się.
Rozbójnicy (105%) szybko zaczęli uzyskiwać przewagę. Pomimo przewagi koni, Keks (45%) i Nowicjusz (55%) Arhe zmuszani byli, by się cofać. Jeden ze zbójów zadźgał także konia Keksa.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Kurna, szybcy są. Czas przyspieszyć!
Ri'saad pomknął do promu tak szybko jak tylko mógł, by prześcignąć Zakonników i wsiąść na barkę z Caryllem. Jeżeli zaś nie zdążył wejść na barkę zanim Caryll odpłynął, zaczekał na kolejny prom.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Keks rzucił sztyletem w 1 rozbójnika, drugiego ,tego bliżej dźgnął nożem. Ciosy paruje zarówno sztyletem jak i metalową ręką Spal ich! -Woła do nowicjusza
Ostatnio edytowany przez Cioropis (2017-08-21 21:11:32)
Everything is temporary. Czarne Motyle na oknach naszych wrogów mówią o ich sercach więcej niż każde słowa przez nich wypowiedziane.
Offline
Rozbójnicy, pomimo niepozornego wyglądu, okazali się walczyć dosyć skutecznie. Napierali na Keksa, który z trudem się bronił. W końcu nie zauważył podcinającego zbója i ostał się z mocno pociętym lewym udem.
Arhe, o dziwo, zignorował rozkaz i walczył samymi toporami. Mimo tego radził sobie nad wyraz dobrze. Nie dość, że odpierał atak trzech zbójów, udało mu się chwilowo ogłuszyć jednego z nich. Potem skoczył do Keksa, przedzierając się przez dwóch zbirów, i ochronił go przed kolejnym ciosem. Z pewnością pomagało mu, że cały czas walczył z konia. W końcu powalił kolejnego z nich - w tym samym momencie Keks został trafiony nożem w prawą stopę i praktycznie unieruchomiony.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
- Masz srebrniki, zaczekaj na kota o ile da radę. - Powiedział do przewoźniczki.
Obejrzał się do tyłu, żeby zobaczyć jak sobie radzi Ri'saad. Jeśli jakikolwiek zakonnik przysparzał mu problemy, rzucał go kulą ognia. Należało im się.
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Ri'saad, niczym Adam Kszczot w Londynie w biegu na osiemset metrów, minął Zakonników i wskoczył na barkę w ostatnim momencie. Następnie nastąpiła wymiana ognia (dosłownie) pomiędzy Caryllem i Zakonnikami na brzegu. Caryllowi zaklęcie się udało i tak huknęło, że nie tylko ogień pochłonął pociski Zakonnych, ale także pochłonął dwie trzecie tych na brzegu. W końcu dopłynęli na drugi brzeg i podziękowali starszej kobiecie. Teraz pytanie brzmiało - co teraz? Nie mieli dalszych instrukcji, a dotarli już do zaznaczonego regionu. Z mapy wyczytali, że w okolicy mieści się około dwudziestu małych wiosek, położonych nad rzeką, oraz dwa miasta - Rosengród i Czarna Wieża.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad zwrócił się do kobiety która przewiozła jego i jego nadpobudliwego kolegę:
- Słyszałem że w tej okolicy ma się dziać coś głośnego. Coś o natchnionym proroku mafistów. Czy wie pani gdzie dokładnie ma przybyć?
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Kobieta westchnęła głośno i powiedziała:
- Hmm... Wiem to i owo. Ale moja wiedza nie jest za darmo... Powiem Wam wszystko co wiem... za 10 srebrników.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Może coś wiedzieć. Ale nie dam jej całej kasy od tak. Jeszcze nas wyhuśta.
- Dam pani 5 srebrników teraz i 5 po tym jak nam pani powie.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-08-23 14:22:09)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Starucha uśmiechnęła się chytrze i pokiwała przecząco głową, oznajmiając:
- Nie. Płacisz z góry lub nic nie powiem.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ty stara...
Ri'saad dał tej jakże miłej kobiecie pieniądze.
- No dobrze, niech będzie. Mów co wiesz.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Stara wzięła pieniądze i odpłynęła, zadziwiająco szybko. Z barki wystawiła język, po czym krzyknęła:
- Nie znam go!
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
*unieruchomiony ale nie niezdolny do walki, pomyślał*
Keks przyklęknął aby nie nadwyrężać nogi. Rzucił sztyletami w dwóch zbójców napierających na niego i przygotował się do wbicia noża w brzuch każdemu zbójowi jaki podejdzie wystarczająco blisko.
Everything is temporary. Czarne Motyle na oknach naszych wrogów mówią o ich sercach więcej niż każde słowa przez nich wypowiedziane.
Offline
Caryll
- Mogłeś powiedzieć, że mu namieszasz we łbie. Mogliśmy to zrobić bez hałasu.
- A nie mówiłem ci że najpierw spróbuję zablefować? Mówiłem! A ty oczywiście musiałeś wszystko spieprzyć!
- Musisz przyzwyczaić się do tego że nie umiem czytać ci w myślach. Bo na głos nie mówiłeś. I brawo, pięknie wyciągnąłeś od tej baby informacje.
- A ty pięknie sprowadziłeś nam na głowę oddział Zakonu! Co, oczekiwałeś że powiem przy nim do ciebie "Poczekaj, namieszam mu w głowie" gdy wydał rozkaz zadźgania nas? To była decyzja podjęta w ułamku sekundy jełopie!
- Nie odwracaj kota ogonem. Załatwiliśmy ich, a ty sobie świetnie poradziłeś ze staruszką. Gdzie zamierzasz teraz iść?
- Nie odwracać? TO TY WSZYSTKO ZEPSUŁEŚ!
- Mogę polemizować. A ty tak ładnie się przed chwilą wszystkiego dowiedziałeś, że na pewno wiesz gdzie mamy teraz iść.
Ri'saad rzucił się na Carylla z pięściami i trafił Carylla w twarz, a Caryll zrobił w ręku płomyk i zaczął zbliżać go do twarzy Ri'saada
- Spokojnie.
- Proszę bardzo, zrób to! Ciekawe co wtedy zrobisz gdy będziesz potrzebował przeprowadzić z kimś ważną rozmowę? Pewnie zająkasz go na śmierć!
- Nie zapominaj, że to ty dałeś się uszukać starej babce od promu. Wracając do tematu, gdzie idziemy?
- ZAMKNIJ SIĘ! Może ja się zabawię w twoją gierkę w grożenie, co?!
Powiedział Ri'saad wyciągając sztylet i podsadzając go pod szyję Carylla
- A kto ci będzie rzucał kulami ognia? Opanuj się trochę. Pójdźmy do najbliższej wioski, tego Zadupia Górnego czy jakoś tak.
- Po prostu siedź cicho. Mam cię na razie dość. Idziemy do najbliższej wioski i tam się o niego pytamy.
Po czym Ri'saad schował sztylet.
- Tylko tym razem tego nie spieprz.
Po czym Caryll schował swój ogień.
- POWIEDZIAŁEM ZAMKIJ SIĘ!
Udali się więc w milczeniu do najbliższej wioski i tam popytali się mieszkańców o Proroka mafistów z nadzieją że ktoś będzie wiedział gdzie Prorok jest i dokąd się udaje.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-08-24 20:28:05)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Caryll i Ri'saad udali się do najbliższej osady. Faktycznie, był tam "Prorok", jakieś 3 dni wcześniej, ale nie pokazał nic wartego uwagi i nikogo nie przekonał. Ostatecznie nikt się nim nie zainteresował, tak więc Caryll i Ri'saad niczego się nie dowiedzieli.
Początkowo zbóje dalej napierali i niedługo kolejny sztylet wbił się Keksowi w drugą stopę. Co gorsza, jego rzuty nożem albo nie trafiły, albo oderwały nic nie warty kawałek płaszcza. Padł w końcu także koń Arhego. Wtedy jednak Zakonnicy się zerwali do walki i usiekli dwóch zbójów. Pozostało ich jedynie trzech, ale znów uderzyli i przedarli się przez obronę Keksa. Zabiliby go, gdyby Arhe nie zasłonił go własnym ciałem. Przyjął dwa noże głęboko w brzuch.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Żesz jasna cholera. To jedyna rzecz na której mi tak w życiu zależało i oczywiście nie mogę go znaleźć! Chędożony wszechświat...
Ri'saad i Caryll udali się do kolejnej wioski, do tej, która była najbliżej tej. Tam też popytali mieszkańców o cudownego Proroka. Podróż do kolejnej wioski postanowili jednak spróbować trochę urozmaicić. Spróbowali bowiem do kolejnej wioski... dolecieć. Ri'saad, jako ten doświadczony w lataniu, spróbował wziąć Carylla i trzymając go dolecieć do celu. Jeżeli okazało się to niemożliwe przez wątpliwą siłę fizyczną Ri'saada bądź byli wolniejsi aniżeli pieszo, zaniechali tego pomysłu. W przeciwnym wypadku po prostu polecieli.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-08-24 23:19:12)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Arhe! - wykrztusił Keks.
Kolejny sztylet zatopił w szyji zbója dźgającego Arhego po czym uderzył drugiego w twarz metalową ręką.
Przyjął postawę defensywną gotowy zaatakować każdego kto podejdzie.
Everything is temporary. Czarne Motyle na oknach naszych wrogów mówią o ich sercach więcej niż każde słowa przez nich wypowiedziane.
Offline
Arhe okazał się być jeszcze zdolny do walki. Przez następne dziesięć minut rozbójnicy napierali, ale nie mogli nikogo trafić. W końcu, by odwrócić losy walki, Arhe postanowił rzucić jakieś zaklęcie z zakresu Magii Chaosu. Chwilę nieuwagi wykorzystali zbóje i, zanim rzucił zaklęcie, jeden zamarkował cios prawą stroną, schylił się i podciął mu prawą stopę, w zasadzie ją odcinając. Nowicjusz zachwiał się, co zaskutkowało nożem wbitym w żebra. Z ust poleciała mu krew, po czym padł martwy.
W drugiej wiosce okazało się, że Prorok przeganiał złe duchy, dzień wcześniej niż wizytował w pierwszej. Tam odzew był lepszy i pokochała go większość wioski. Dowiedzieli się, że odbywa pielgrzymkę w zasadzie wszystkich wioskach w okolicy. Jego ostatecznym celem ma być Czarna Wieża. Nie poznali dokładnie trasy, ale ma iść ogólnie na północ.
Dodatkowo zgłosiło się 36 ochotników, by im towarzyszyć.
Jednak robiło się już późno i powoli można było zaczynać myśleć nad noclegiem.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad zwrócił się do 36 ochotników.
- Dzisiaj jest już zbyt późno by wyruszać w drogę. Przygotujcie się, jutro rano wyruszamy w drogę.
A następnie do Cyryla.
- Dobra Caryll, nie wiem jak ty, ale ja bym z chęcią odpoczął. Noszenie 70-kilogramowego człowieka w pełnej zbroi płytowej męczy. Byłbyś łaskaw pomóc mi zrozumieć co jest napisane w tej książce o kowalstwie (tej z prologu)?
Ri'saad rozpoczął szukanie karczmy czy innego miejsca w którym mogliby spędzić noc, a przy okazji kupca na jego jeszcze w miarę świeży, cudowny kawał niedźwiedziego mięsa.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Święty Martysie dopomóż!-zawołał keks.
Kontynuował atak na zbójów z użyciem sztyletów.
Zaczął inkantować nie odrywając uwagi od walki.
Jeśli nie odejdziecie teraz nie odejdziecie już nigdy, wasze ciała zacznie żreć trąd i wszelka inna choroba.
(Jeśli odchodzą keks zaprzestaje walki)
Ostatnio edytowany przez Cioropis (2017-08-26 12:36:06)
Everything is temporary. Czarne Motyle na oknach naszych wrogów mówią o ich sercach więcej niż każde słowa przez nich wypowiedziane.
Offline
Niestety tym razem szczęście Ri'saadowi nie sprzyjało. Nie znalazł w osadzie żadnego wolnego pokoju, a i nie było tam karczmy. Poza tym... Nikt nie był chętny na kupno mięsa niedźwiedziego.
Zbóje zignorowali groźby Keksa.
Keks, po paru ciosach, wbił nóż w lewą pierś jednego ze zbójów, który osunął się na ziemię. Równocześnie inny dobrze wycelował w jego prawą stopę, przebijając ją. Nie obniżyło to jego zdolności bitewnych - i tak był unieruchomiony, ale powoli zaczynał się wykrwawiać.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Nie ma pokoi co? Ciekawe czy powiedzą to samo kiedy zaoferuję im kasę. W końcu ludzka, elfia, kocia, wampirza, mrocznoelfia, wilczołacza, goblinia, krasnoludzka, półefia i każda inna chciwość nie zna granic...
Ri'saad postanowił zmienić strategię. Podczas poszukiwania miejsca na nocleg oferował danie 20 srebrników za nocleg. Tak, aż 20 srebrników! Dla tych wieśniaków to musiało pewnie oznaczać całkiem spory majątek...
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Pieniądze jakby zmieniły ludzi i pokoje nagle się znalazły - aż trzy osoby zaproponowały im pokoje. Pierwszą była kobieta, mówiąca że ma "chorą córkę" i potrzebuje tych pieniędzy. Drugim był mężczyzna w sile wieku, bez nóg, a trzecim jeden z ich ochotników, który chciał te pieniądze wydać na stworzenie "Świętej Gwardii" Proroka.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Pieniądze otworzą każde drzwi! Jak dobrze być bogatym... Ale jeszcze lepiej jest być jeszcze bogatszym! Może podczas wycieczki po Imperium znajdą się jakieś Zakonne skarbce strzeżone tak pilnie jak Skarbiec w Orthondzie XD?
Patrząc z praktycznego punktu widzenia, najlepiej by było przeznaczyć pieniądze na "Świętą Gwardię" Proroka. W końcu, celem Ri'saada jest przekonanie Proroka do wsparcia Powrotu Sokoła, a do tego potrzebne jest wojsko. Oczywiście, na nocleg wybrał Ochotnika #d36.
Oby nie powstał z tego kolejny Zakon...
W sprawie chorej córki Ri'saad spróbował namówić Carylla by spróbował coś z tym zrobić za pomocą swojego magicznego modlitewnika.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline