Forum służy do prowadzenia rozgrywek PBF. Powstało w zamyśle grania w RPG tekstowe.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Ri'saad
"Tak, mam pytania. Jest w tym całym mieście ktoś, kto potrafi mnie wyleczyć z tego całego cholernego paraliżu? Oraz kiedy rozpocznie się turniej? I, chciałbym teraz naprawić tą zbroję, która ma dziurę w brzuchu. Oraz, chciałbym cokolwiek, co mogłoby mnie nieść do czasu wyzdrowienia." Potem czekam na Hogatha, żeby pomógł mi dotrzeć jakoś do gościa od leczenia.
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Któż to taki może być?
- Turniej rozpocznie się w dzień przesilenia Wiosennego, czyli za tydzień. Jeśli chcesz, to mogę Ci przydzielić do czasu wyleczenia sługę, który Ci pomoże. Haruuuut. - do pokoju wszedł ogromny troll. Odwrócił się. Z jego pleców zeskoczył mały goblin.
- Słucham?
- Harucie, będziesz przez pewien czas nosił tego kota, który zapomniał jak się chodzi, dobrze?
- W porządku.
Prefekt na powrót zwrócił się do Ri'saada. - Zbroję od Ciebie w takim razie wezmę i zwrócę, mniej więcej, na czas turnieju. A odpowiadając na pierwsze pytanie - tak. Dobra, to wszystko?
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad
"Super, że jest. A jak się nazywa i gdzie rezyduje?"
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Elendil:
Dobijam niedźwiedzia podrzynając mu gardło. Potem patrzę czy coś się pali (jak tak to gaszę o ile pożar nie jest gigantyczny, wtedy zmienia się mój plan). Potem zabieram się do oprawiania zwierzęcia. Najpierw załatwiam sprawę z zatrutą strzałą aby się głupio nie skaleczyć do tego jeśli przebiła skórę to wcinam ten kawałek i odkładam na bok. Jadalne kąski zabieram z zamiarem przerobienia na jedzenie. Staram się także uratować tyle futra ile się da a koniec odrąbuję róg aby mieć dowód że to był ten miś i z tymi trofeami wracam do miasta elfów.
Ostatnio edytowany przez Gods of Kobol (2017-03-20 21:28:17)
Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.
Offline
CHleb:
- Skąd wiesz, że jestem wampirem? Eh, będę musiał jeszcze popracować nad maskowaniem zębów. No cóż, ja zwę się Hogath i podczas swej podróży do tego miasta zbratałem się ze znanym Ci już Ri'saadem. No i od tego czasu podróżujemy razem, jakoś tak wyszło, ale nagrody żadnej nie oczekuję, szanowny Prefekcie. Wystarczy mi upajanie się pięknem budynków tej stolicy wolności - czystego uosobienia majestatu, kunsztu, triumfu architektury! Cudowne, strzeliste pałace i malownicze aleje, przepasające wzdłuż i wszerz tę istną oazę spokoju i harmonii. Ten widok rozbudza we mnie dawne wspomnienia, wspomnienia lat młodości. A teraz... teraz koło zatacza krąg, po tylu latach znów tu jestem... trochę się zamyśliłem, ale mam jednak do szanownego Prefekta prośbę, gdyż muszę kupić nowe buty, te już są stanowczo zużyte. Czy mógłby mi pan polecić jakiegoś dobrego obuwnika?
Ostatnio edytowany przez WojtazZzZ (2017-03-20 23:34:17)
Offline
Samantha:
(po tym, jak już skończyła się śmiać)
- Dobrze, króliczki, mogę pójść z wami, i tak nie mam tu nic lepszego do roboty.
Offline
Mateusz
- Jeśli ktoś może Ci pomóc, to li jedynie zielarka Tsunade. Rezyduje na ulicy Wacławickiej 1x w dzielicy portowej.
Janek
Prefekt uniósł brew. Wampir dziwnie się zachowywał. Zachwycał się tym miastem, które Patrycjusz uważał za zwyczajnie brzydkie. Architektura była całkowitą mieszanką kultur, tworzona w myśl zasady "Róbta co chceta". W każdym razie podszedł do swej Skarbnicy artefaktów i przyniósł Hogathowi dwa przedmioty:
- Dobra, nie zostawię Cię z pustymi rękoma. Masz tu skórzane buty oraz coś, co pozwoli Ci się ukryć. Zamaskować twój wampiryzm - maska na twarz.Jakbym jeszcze czegoś potrzebował, to was poinformuję.
Paweł
Elendil z tymi trofeami wrócił do Tinnegol. Elfi strażnicy od razu zaprowadzili go do Księcia, wcześniej zabierając mu łuk i futro misia.
- A więc udało Ci się złapać Misia. Dobrze, teraz zrobimy tak:
(priv)
Służący Księcia przynieśli jego łuk.
- Wymienili Ci cięciwę na nić z futra niedźwiedziorożca. Da ci możliwość podpalania strzał przy ich wystrzelaniu. A teraz ruszaj!
Marysia i Michał
Króliki zasłoniły własnym ciałem oczy elfki. Były w dotyku bardzo puchate. Następnie wprowadziły ją do dziury.
Samantha była prowadzona przez króliki krętymi tunelami. W końcu dotarła do dużej jaskini, na której środku stał tron z człowiekiem.
Podczas nieskutecznych prób przekazania królikom idei rolnictwa, kilka z nich przyprowadziło kobietę, elfkę. Królikanclerz rzekł:
- Oto przynosimy Ci tą oto ofiarę, Panie!
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad
"No, dobra, dzięki za info. Hogath, mam drobną prośbę. Mógłbyś pójść ze mną do zielarki? Obawiam się, że "pewni ludzie" będą chcieli po drodze odciąć mi ręce, a skoro tylko moja lewa ręka jest sprawna, wiesz..."
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Aldwen
"Do Erastonu jadę, bo jest to największe miasto w okolicy, a chciałbym sobie kupić kilka różnych rzeczy, a przy okazji znaleźć jakąś robotę. A co do wspólnych celów to zależy głównie od twoich."
Offline
Elendil:
"Dziękuję za ulepszenie łuku. To skoro zrobiłem już to zadanie udam się do Erastonu. Mam tam trochę spraw do załatwienia. Prosiłbym jeszcze o trochę zapasów na drogę". Po czym wyruszam.
Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.
Offline
Caryll:
- Witam panią, elfko. Mam dla pani pewną propozycję. Jedyne co musi pani zrobić to nauczyć moich poddanych rolnictwa. W nagrodę nie jestem w stanie dać dużo, ale mogę pozwolić pani zachować życie spróbować nauczyć panią jednej z moich umiejętności. W razie nieposłuszeństwa króliki zaniosą panią z powrotem. Ale nie gwarantuję że w całości
Ostatnio edytowany przez Nie Czaha (2017-03-21 17:29:00)
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Samantha:
- Obawiam się, że nie wiem zbyt dużo o rolnictwie. Mogę spróbować, ale nie gwarantuję rezultatów. Gdyby pan porwał jakiegoś rolnika, prawdopodobnie bardziej by się panu przydał.
Offline
Caryll:
- Oczywiście że może pani spróbować. Radziłbym już zacząć. Moi poddani się niecierpliwią. I lepiej odłóż swoją broń. Przy rolnictwie się nie przyda, tylko zwiększa ryzyko wypadku.
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Samantha:
- Muszę odmówić. Broń jest mi przy rolnictwie niezbędnie potrzebna, żeby króliki mnie słuchały.
Offline
Antek
- Hmm... Zmierzamy do Erastonu na turniej, mogę Ci załatwić przepustkę na niego, pod warunkiem że oddasz mi ew. nagrodę. Dobrze?
Rozmowę przerwał strażnik, który wparował do namiotu.
- Panie, zaginął nasz medyk!
Wszyscy wybiegli i sprawdzili namiot medyka. Była w nim tylko dziura w podłodze. Hasimir potrząsnął Aldwenem.
- Idź i ratuj ją!
Paweł
Elendil odebrał zapasy i wyruszył. Po paru dniach wrócił do Erastonu.
Michał i Marysia
Tym razem Samantha spróbowała nauczyć króliki uprawy rolnej. Starała się przekazać im tą wiedzę przez kilka godzin, ale króliki wydawały się urodzonym ludem zbieracko-łowieckim i nie pojmował idei uprawy rolnej. Nauczyły się za to stosować niektórych roślin jako lekarstw na choroby.
Janek i Mateusz
Harut chwycił Ri'saada za nogi i przerzucił sobie przez ramię. Ze względu, jednak, na niski wzrost goblina, jego tobołek obijał się głową o ziemię.
Po chwili wyszedł do nich Hogath i po krótkiej rozmowie udali się do zielarki.
Byli już w dzielnicy portowej, gdy drogę zagrodziło im dwóch osiłków. Rozpoznał ich Khajiit.
- No Ri'saad, szef kazał Cię przyprowadzić. Nie mówił, że żywego.
Z kolei buty wampira sprawowały się nad wyraz dobrze. Były, przede wszystkim, bardzo wygodne. I puchate.
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad
"Mimo niezwykle uprzejmego zaproszenia, niestety, mam już swoje plany i zmuszony jestem odmówić" rzekł Ri'saad. Po czym wymierzył swoją lewą ręką i strzelił w gości ze sztyletów. Oraz miał szczerą nadzieję, że wampir nie ma wizji jak Eli.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-22 10:51:02)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Aldwen
"Niech ci będzie, uratuję ci tą medyczkę." Następnie wchodę do szybu i podążam za śladami.
Offline
Elendil:
Udaję się do ambasadora aby oddać mu przesyłkę.
Elendil from Hause Targaryen, the First of His Name, King of the Andals, the Rhoynar, and the First Men, Lord of the Seven Kingdoms, and Protector of the Realm, Master of Board Games.
Offline
Antoni
Aldwen wszedł do tunelu. Kiedy do niego wszedł, droga za nim się zawaliła. Został sam. Poszedł dalej. Kręcił się po tunelach przez jakąś godzinę, ale gdzie by nie szedł, zawsze trafiał do ślepego zaułka. W końcu dotarł do większej jaskini. Panowały w niej całkowite ciemności. Kiedy zrobił kolejny krok coś rzuciło się na jego nogę i poczuł ucisk zębów w kolanach.
Paweł
- Spisałeś się. Dziękuję Ci za to, że przyniosłeś mi moją wiadomość. Powiedzmy, że są w niej zawarte bardzo tajne i ważne dla mnie i Aranarthu informacje. Bardzo nam pomogłeś. A teraz powiedz mi, czy życzysz sobie jakiejś nagrody? I jak tam przygotowania do turnieju?
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Caryll:
- No no no, widzę że jest pani uzdrowicielką. Dla odmiany niech pani zostanie moją osobistą niewolnicą spróbuje ich nauczyć więcej. Na przykład magii życia. Wtedy nasza współpraca będzie mogła się rozwijać na bardziej przyjaznych stosunkach.
Mówię do królików:
- Sprowadźcie mi profesjonalnego rolnika. I wyślijcie paru naszych do Erastonu jako wywiad.
Ostatnio edytowany przez Nie Czaha (2017-03-22 21:58:01)
I collect my story
Under the fragmented skies
Traveling through my wasteland
Praying for the rain to come
Offline
Aldwen
Próbuje kopnąć to coś i w miarę możliwości oświetlić to. Następnie próbuje stworzyć kulistą tarczę naokoło mnie.
Ostatnio edytowany przez Adword (2017-03-23 08:57:52)
Offline
Hogath nie kwapil sie do bijatyki, ale skoro Ci mili panowie grozili Ri'sadowi, postanowil sie wlaczyc do walki. Przeteleportowal sie za plecy osilkow i cial ich szybko i brutalnie.
Offline
Janek i Mateusz
Strzałki Ri'saada trafiły jednego ze zbirów w krtań i przebiły je na wylot. Co prawda trucizna nie dostała się przez to do krwiobiegu, ale strzałki uszkodziły krtań śmiertelnie.
Z kolei Hogath teleportował się za drugiego z nich i celnie wymierzył mu nóż w kark. Też śmiertelnie. Teleportacja wywołała lekkie zawroty głowy.
Doszli do zielarki i opowiedzieli jej o swoich problemach.
Najpierw obejrzała ból głowy Hogatha.
- Przejdzie Ci
Potem spojrzała na Haruna i jego goblińskość.
- Przejdzie Ci.
Na koniec obejrzała Ri'saada i jego nogi i ramię.
- Idź się pomodlić o swe życie do katedry.
Antoni
Aldwen odkopnął stworzenie i udanie stworzył tarczę, chroniącą kgo przed atakami fizycznymi. Mógł także wyczuć z kim walczy - był to kretoszczur. (ala Gothic)
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline
Ri'saad
"No weź, serio nic nie potrafisz zrobić? Jesteś ponoć jedyną osobą zdolną to wyleczyć" a ponieważ los jest wredny i ona najprawdopodobniej mu odmówi, Ri'saad poprosił ją żeby zrobiła mu trochę strzałek z trucizną do sztyletów (tej samej co już są w strzałkach), a następnie kazał goblinowi zanieść go do katedry. Spróbuje się pomodlić, a co tam.
Wiadomość dodana po 41 min 16 s:
P. S.
Hogath znowu idzie ze mną.
Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-03-23 11:55:17)
Bardzo głęboki cytat który pokazuje jakim to ja jestem filozofem i dużo wiem o życiu oraz ukazujący moje zdolności szukania informacji w google.
Offline
Mateusz i Janek
- Po co do mnie przychodziłeś, jeśli sam lepiej wiesz co dla Ciebie dobre? Idź się pomodlić. I przy okazji pozdrów ode mnie tamtejszego kapłona.
- A co do Ciebie wampirze, mam do Ciebie pewną prośbę, żebyś się nie nudził. Idź do Kanexu - sklepu magicznego i zdobądź dla mnie, dowolnymi sposobami, Nić Objawienia i Igłę Miłosierdzia.
---
Harut stanął w progu katedry i uklęknął. Przy okazji obił głową Khajiita o ziemię. Stanął przed nimi znajomy kapłan.
- Czego tu poszukujecie?
Lesser Evil - Mistrz Gry
War of Shadows - Hasimir
A Game Of Thrones - #1Stark #2Martell
Offline