Fantasy (tekstowe)

Luna · 2017-04-01 14:23:33

Samantha:
Pytam elfa, który trafił do sali królików, kim jest i czego chce

Czarny Smok · 2017-04-01 19:57:14

Mateusz
Pirat postanowił dać szansę odpowiedzi arystokracie.
- Jaka zniewaga? Czego ty ode mnie chcesz? I o jakim interdykcie gadasz? Ogarnij się i daj mi spokój! Myślisz że mam cały dzień słuchać twoich bredni. Co to to nie.
Arystokrata wyjął miecz z kieszeni i ruszył na Ri'saada.
Paweł
Drzwi okazały się na tyle przepuszczalną formą, by dało się przez nie podsłuchiwać rozmowy. Usłyszał dwa głosy - odpowiednio męski i damski.
- Nie, nie dam Ci więcej alkoholu. Jesteś już kurna pijana. Zaprowadzić się do domu?
- Nieee.... Proooszęę, daaaj miii jeeeszczeee tegooo winaaa.

OhMyGodcat · 2017-04-01 20:02:52

"Na Martysa, ogarnij się! Nie wiem co usłyszałeś, ale przestań machać mieczem na prawo i lewo!" Ri'saad poprosił pirata o pomoc, postarał się uniknąć miecza, a następnie uderzyć arystokratę rękojeścią sztyletu w głowę arystokraty (nie ostrzem, nie planuję go zabić).

Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-04-01 20:06:05)

Nie Czaha · 2017-04-01 21:17:11

Caryll:
- "Kurwa, zupełnie jakby jakiś Wszechbóg się na mnie uwziął. Nie powinienem był deklarować się jako ateista" - pomyślałem.
- Taki z ciebie zabawny człowiek?!

Ustawiam się tak, żeby między mną a kulami była jakaś osłona (najlepiej Avaraghenothorv z Vartharu). Jeśli nie da rady, to tak, żeby kule zderzyły się zanim będą blisko mnie i wybuchły przedwcześnie (najlepiej na twarz Avaraghenothorva z Vartharu).

Adword · 2017-04-01 22:11:10

Aldwen
"Jestem Aldwen i zostałem wysłany przez księcia Hasimira, aby cię odaleźć"

Luna · 2017-04-02 15:03:23

Samantha:
- Trochę się spóźniłeś, ale w porządku. Rządzenie królikami już mnie nudzi. Każę im odprowadzić nas do Erastonu.

Adword · 2017-04-02 19:09:47

Aldwen
"A moglibyśmy przy okazji zajrzeć do księcia? A tak przy okazji, kto to jest? I czy wiesz czemu ma taką silną aurę zniszczenia?"

Ostatnio edytowany przez Adword (2017-04-02 19:11:15)

Czarny Smok · 2017-04-02 19:15:22

Mateusz
Pirat odpowiedział:
- Pierdol się, radź se sam.
I sobie poszedł.
Staruszek zamachnął się na niego mieczem...
tam dam dam...
... i padł na ziemię. Chrząknął tylko:
- Ugh... To chyba kolejny zawał.
I znieruchomiał.
Z kieszeni wypadła mu jakaś kartka.
Michał
Caryll i tym razem nie był zdolny minąć kul, które obie trafiły go z dwóch stron i trochę przypaliły boczki. Rudy Mag uśmiechnął się. Skierował tym razem trzy kule w stronę Carylla.
Jednak gdzieś w połowie drogi nagle zmaterializowała się pewna postać i lekkim ruchem ręki zatrzymała te kule i je zdematerializowała.
Caryll nie mógł rozpoznać jej wyglądu, biła od niej ogromna aura tajemnicy i mroku. Rzucała cień na wszystko wokół, nawet lawa przestała świecić. Carylla przebiegł dreszcz - nagle zrobiło się dużo chłodniej.
- Jam Ci jest Wszechbóg.
Wyciągnął rękę w stronę rudego maga i odmówił szybką inkantację. Pojawiła się klatka, która go uwięziła. Caryll znowu trzymał w ręku klucz do niej.
- He he, żartuję. Jestem jednym z Władców Marionetek. Wyczułem że w którymś z okolicznych umysłów toczy się walka i przybyłem ją przerwać. Interweniowałbym wcześniej, ale fajnie było popatrzeć jak dostajesz w ciry. Dobra, jakby co, to Cię odsyłam do normalnego świata. Jakbyś kiedyś chciał się ze mną skontaktować, to zjedz to.
Wcisnął mu w rękę tabletkę. Następnie pchnął go mocno do lawy.
Antek, Marysia i Michał
Królikanclerz przemówił:
- Mrrrrrr.... Piii... Szszsz... Mrrr... Chrrrr... Zrrrr.... Marchewka..... Wrrr.... Mrrr.... *
Właśnie wtedy obudził się Caryll. Był na tyle nieprzytomny, że nie wiedział co się stało, ale gorączka mu przeszła. W ręku trzymał fioletową pigułkę.
Korona i berło rozpadło się na kilka puchatych zwierzątek. Króliki wzięły Karla, Carylla, Samanthę i Aldwena na ręce, a kilka zasłoniły sobą ich oczy.
Droga była długa i wszyscy zasnęli.
Po kilku godzinach podróży zostali rozdzieleni. Każdy z nich został przetransportowany innym tunelem. Głównie dlatego, że były za wąskie by prowadzić nimi na raz kilka osób.
* - Dobrze, Pani. Zaprowadzimy Cię i Twych kolegów do Erastonu, a ja zajmę się pod Twoją nieobecność naszym królestwie i uczynię je wielkim i potężnym. (tłumaczenie z kroliczego)
Marysia
Samantha obudziła się z powodu mocnego uderzenia w głowę. Gdy otworzyła oczy, zobaczyła że jej głowa wystaje spośród desek. Reszta ciała była pod ziemią.
Nad nią stała dwójka ludzi - bogato ubrany człowiek, ktoś ala mieszczanin. Drugą osobą była pijana elfka w zielonych szatach.
Pokój był pusty - była to stara rudera. Jedynie pod ścianą stał szereg pełnych wina butelek.
---
Paweł
Elendil usłyszał z wnętrza głośny huk.
Antek
Aldwen obudził się na bardzo wygodnym i ciepłym piasku, w pewnym namiocie. Gdy otworzył oczy, zobaczył ksiecia Hasimira.
- Może opowiem Ci wszystko od początku. Długo na Ciebie czekaliśmy i ludzie na mnie wymusili, żeby Cię zostawić. Ja chciałem czekać, ale faktycznie się nam spieszy na turniej. No i szliśmy i nagle znaleźliśmy Cię nieprzytomnego, zakopanego pod ziemią. A więc odkopaliśmy i opatrzyliśmy. Wszystko z Tobą w porządku. Jesteśmy obecnie dzień od Erastonu. A teraz mów - co się z Tobą działo?
Czacha
Caryll obudził się na drewnianym stropie pod sufitem jakiegoś budynku. Usłyszał z dołu gwar jakichś rozmów. Usłyszał tyle:
- ...ja tym czasem zabieram się do roboty! Pora ukrócić żywota paru nędznym zakonnikom, jebał ich pies.
- W porządku.
I skrzypnięcie. Strop pękł i Caryll spadł na jednego z rozmówców.
Janek
- Poszukaj tych Zakonników w karczmie "Pod Załatanym Krucyfiksem". Obok są chyba pokoje mieszkalne dla pracowników katedry św. Martysa i pewnie tam się zatrzymali.
Nie wiadomo jak, nagle spadł na Hogatha spod sufitu jakiś człowiek.

Nie Czaha · 2017-04-02 19:25:01

Caryll:
Dzień dobry. Gdzie jestem?

OhMyGodcat · 2017-04-02 19:41:26

"Well, that takes care of that"." Wziął kartkę i ją przeczytał. A potem krzyknął "Pomocy! Ten człowiek ma chyba zawał!"

Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-04-02 19:42:20)

Gods of Kobol · 2017-04-02 19:48:35

Elendil:
Wyjmuję sztylet i staram się kopnięciem wyważyć drzwi. Jeżeli mi się nie uda to szukam innych potencjalnych dróg wejścia.

Czarny Smok · 2017-04-02 20:19:47

Michał
Drugi rozmówca odezwał się:
- Witaj w Kanexie - sklepie magicznym w Erastonie. Chciałbyś coś może kupić? Tylko zejdź z tego kolegi.
Mateusz
Kartka okazała się potwierdzeniem kupna dwustu ładunków wybuchowych z Ost-Guruth.
Staruszek szybko wstał i złapał Ri'saada za ogon.
- He he, żartowałem. I nieźle udawałem tego głuchego starucha, nie? Dobra, już Ci mówię. Ta zielarka pewnie znowu poszła chlać. Ciągle chleje.
Paweł
Drzwi wydawały się stare, ale Elendilowi nie udało się ich wyłamać. Nie miał tyle krzepy.
Po chwili poszukiwań ew. wejścia, zauważył, że drzwi można zwyczajnie otworzyć. Wszedł przez nie.
W środku była Tsunade i jakiś kupiec. I rząd butelek wina. I głowa innej elfki wystająca z podłogi. Kupiec rzekł:
- Kim wy jesteście i czego tu do cholery szukacie?

OhMyGodcat · 2017-04-02 20:29:01

"Muszę przyznać, nieźle mnie nabrałeś. Ale teraz - kim naprawdę jesteś? I dokąd mogła pójść chlać? I czy możesz puścić mój ogon? Nie lubię jak ktoś go trzyma."

Ostatnio edytowany przez OhMyGodcat (2017-04-02 20:33:23)

Luna · 2017-04-02 22:48:07

Samantha:
Próbuję wygrzebać się z ziemi.
- Hej, może ktoś by mi pomógł?!

Adword · 2017-04-03 06:32:53

Aldwen
"Twoja medyczka jest w Eraston. A to co się przydarzyło to długa historia"

Czarny Smok · 2017-04-03 11:46:28

Antek
- Możesz mi opowiedzieć, mamy czas.

Adword · 2017-04-03 12:56:13

Aldwen
Opowiadam historię księciu Hasimirowi, pomijając licznych i aurę zniszczenia Caryla

Nie Czaha · 2017-04-03 14:04:02

Caryll:
Jak gdyby nic schodzę z kolegi i mówię:
- Kanex? To świetne się składa. Mam do pana pewną sprawę.
Wyciągam amulet odebrany Karlowi z Rzepkowa.
- Znalazłem ten artefakt i jestem zainteresowany jego pochodzeniem i działaniem.

Czarny Smok · 2017-04-03 17:04:38

Mateusz
Starzec puścił ogon Khajiita.
- Jestem Bill O'traszka, choć ludzie wołają na mnie także Tajemniczy Kupiec. Z zawodu jestem kupcem. A Pani Tsunade zapewne poszła do starej rudery Wiaczesława Bita, który trzyma ogromne zapasy wina o tam, za rogiem. - kupiec wskazał w którą stronę się to znajduje. - Więcej chyba Ci nie powiem, także chyba już sobie pójdę. - I poszedł sobie.
Marysia
Kupiec wyjął z kieszeni mały, poręczny toporek i stanął nad Samanthą. Zamachnął się i uderzył w stronę jej głowy. Trafił tuż obok, w drewnianą podłogę. Zrobił otwór na tyle duży, żeby elfka mogła sobie spokojnie wyjść.
- Dobra, kim jesteś i co tu robisz? Dlaczego nagle wyrosłaś z mojej podłogi.
Antoni z Kottoli
- Hmm... Powiedzmy że trochę się pogubiłeś, ale Cię rozumiem. I tak nieźle, że tak szybko znalazłeś tą drogę. Tą elfkę jeszcze znajdziemy.
Z zewnętrza namiotu dobiegły odgłosy walki.
- O! Chyba moi ludzie walczą o drugą przepustkę do walki w Turnieju Tysiąclecia w Erastonie. Urządzili sobie taki swój mały turniej o nią. I chyba brakuje im jeszcze jednej osoby, może byś się skusił? Chyba jesteś już zdrowy...
Czasza
Właściciel sklepu - jak chwilę później wyjawił, nazywał się Ottokar Kanex - obejrzał amulet.
- Hmm... Faktycznie, mieliśmy to kiedyś w naszym sklepie. Kupił to pewien czarownik, który wybierał się do Orthondu. Z tego co pamiętam, zwiększa to umiejętności Magii Chaosu? Nie pamiętam już, jak to dokładnie działa. Jeśli mnie pamięć nie myli, jest to artefakt wiązany - to znaczy że działa jedynie w rękach właściciela. A można go odebrać pokonując go. I jeśli właściciel naciśnie na ten rubin w środku, powinien uwolnić pełnię swoich możliwości. Więcej nie wiem. Kupiłem go bardzo tanio od jakiegoś tajemniczego faceta, w czarnych szatach z czerwonymi symbolami. I za cholerę nie wiem, kim on był. Popytaj kogoś dobrze znającego się na Magii Chaosu, może on coś więcej wyczuje.

OhMyGodcat · 2017-04-03 17:11:05

"Okej. Świetnie. Więc jednak to nie była taka wielka strata czasu. Już spokojnie ogonku, nic ci nie grozi. No już" Mówiąc to, Ri'saad wyruszył do starej rudery Wiaczesława Bita, trzymając się za ogon i głaszcząc złapane miejsce.

Nie Czaha · 2017-04-03 17:15:10

Caryll:
- Znasz może kogoś parającego się Magią Chaosu? I kim jest ten pan, na którego spadłem?

Gods of Kobol · 2017-04-03 17:35:16

Elendil:
"Co tu się właściwie dzieje? Co tu robi ta nieprzytomna elfka? I co ty tutaj robisz? Magowie wynaleźli jakąś nową, diabelską maszynę do transportu?"

WojtazZzZ · 2017-04-03 21:16:27

Janek:

Tropię złodziei. Jeśli uda mi się ich znaleźć robię sobie z nich smaczny, krwisty posiłek i próbuje im ukraść artefakty rzecz jasna

Luna · 2017-04-03 21:32:26

Samantha:
- Jestem bezbronną niewiastą i zostałam porwana przez króliki bojowe, one mnie tu przyniosły. Nie będę sprawiać kłopotu, już sobie stąd idę.

Czarny Smok · 2017-04-03 21:47:21

Czacha i Janek
- Jak słyszałeś, ten oto młodzieniec to chyba wampir który obiecał mi pomóc. A jeśli się pytasz o znajomego Maga Chaosu, to jedyny o którym wiem, to Leckie. Siedzi zazwyczaj w Dartmoorze i każe wszystkim pić z dwóch mis w imię swego boga, którym tak naprawdę jest demon, który go opętał.
Sklepikarz zwrócił się do Hogatha.
- Idź już na poszukiwanie tych Zakonników.
Paweł, Marysia i Mateusz
- Ja? - zdziwił się kupiec. - Rozmawiałem z Panią Tsunade, kiedy ty tu wparowałeś, a ta elfka wyszła spod ziemi. A teraz lepiej szybko się tłumaczcie co to ma znaczyć, albo będę musiał zastosować specjalne środki ostrożności. Bo też się zastanawiam, co Ci magowie wymyślili, że można tak wyjść spod ziemi.
Wtedy do tego zacnego grona dołączył znajomy Elendilowi Kotoczłek, który wszedł powoli głaszcząc swój ogon.
Pokój za to opuściła Samantha. Znalazła się w biednej uliczce jakiegoś większego miasta. Po prawej widziała w oddali morze, a na policzku czuła morską bryzę. Z lewej widać było głównie zabudowania mieszkalne, a w oddali katedrę.

Play by Forum

#376 2017-04-01 14:23:33

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#377 2017-04-01 19:57:14

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#378 2017-04-01 20:02:52

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#379 2017-04-01 21:17:11

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#380 2017-04-01 22:11:10

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#381 2017-04-02 15:03:23

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#382 2017-04-02 19:09:47

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#383 2017-04-02 19:15:22

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#384 2017-04-02 19:25:01

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#385 2017-04-02 19:41:26

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#386 2017-04-02 19:48:35

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#387 2017-04-02 20:19:47

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#388 2017-04-02 20:29:01

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#389 2017-04-02 22:48:07

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#390 2017-04-03 06:32:53

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#391 2017-04-03 11:46:28

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#392 2017-04-03 12:56:13

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#393 2017-04-03 14:04:02

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#394 2017-04-03 17:04:38

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#395 2017-04-03 17:11:05

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#396 2017-04-03 17:15:10

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#397 2017-04-03 17:35:16

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#398 2017-04-03 21:16:27

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#399 2017-04-03 21:32:26

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

#400 2017-04-03 21:47:21

Odp: [Archiwum] Prolog - the Last Bastion (tLB)

Stopka